Tunezyjski prezydent Kajs Saied zawiesił działanie parlamentu i odwołał z funkcji premiera Hiszama Maszisziego. To największy kryzys polityczny w tym kraju od rewolucji w 2011 roku, na skutek której wprowadzono system demokratyczny.
Najczęściej czytane
Jak Jacek Kurski świętował w Krakowie: faktura na TVP i miłosna sesja na dachu luksusowego hotelu
Kraków
Jak Jacek Kurski świętował w Krakowie: faktura na TVP i miłosna sesja na dachu luksusowego hotelu
Audioserial czyli najlepszy pomysł na lato
materiał promocyjny partnera
Audioserial czyli najlepszy pomysł na lato
"Myślałem, że to choroba weneryczna". Słyszy żołnierka GROM-u, przynosząc zwolnienie w ciąży
wywiad
"Myślałem, że to choroba weneryczna". Słyszy żołnierka GROM-u, przynosząc zwolnienie w ciąży
Tokio 2020. Katarzyna Zillmann wcale nie dokonała coming outu, ale Polska już cała w emocjach
komentarz
Tokio 2020. Katarzyna Zillmann wcale nie dokonała coming outu, ale Polska już cała w emocjach
Kto z PiS podpisał się pod antyszczepionkowym projektem Konfederacji? Ujawniamy
Kto z PiS podpisał się pod antyszczepionkowym projektem Konfederacji? Ujawniamy
Sikorski o "lex TVN": Sankcje USA mogą objąć członków rządu i dostawy sprzętu dla naszej armii
wywiad
Sikorski o "lex TVN": Sankcje USA mogą objąć członków rządu i dostawy sprzętu dla naszej armii
Ruch prezydenta Saieda jest odpowiedzą na protesty przeciw rządzącej partii, które wybuchły w niedzielę z uwagi na duże niezadowolenie w związku z polityką rządu w kwestii walki z pandemią koronawirusa. Społeczna frustracja w Tunezji miała jednak narastać już od dłuższego czasu, a złożyły się na nią także kiepska sytuacja gospodarcza kraju i głęboka korupcja elit politycznych.
Tunezja przegrywa walkę z pandemią
Kilka dni temu odwołany ze swojej funkcji został minister zdrowia. Zarzucano mu m.in. nieudolne zarządzanie kampanią szczepień przeciwko COVID-19. W ubiegłym tygodniu padł również krajowy rekord śmierci na skutek pandemii: w przeciągu dwudziestu czterech godzin życie straciło ponad 300 pacjentów. Tunezja ma jeden z najwyższych wskaźników umieralności per capita na całym świecie. Od początku pandemii śmierć poniosło tam ponad 18 tysięcy osób.